Sałatka gyros z kurczakiem

Sałatki sprawdzają się zawsze – do pracy, na imprezę albo na kolację. Najczęściej robię je z dodatkiem jakiegoś mięsa, żeby nie być znów głodnym po dziesięciu minutach. Sałatka gyros z kurczakiem najczęściej w przepisach jest warstwowa, ja jednak przygotowuję ją w płaskim naczyniu i też wygląda nieźle. No i smakuje!

Przepis na sałatkę gyros z kurczakiem

Składniki:

500 g filetów z kurczaka
1 mała cebula
kapusta pekińska
kostka sera żółtego o delikatnym smaku (np. Podlaski)
przyprawa gyros
1-2 łyżeczki oliwy z oliwek

Sos:
2 łyżki majonezu
2 łyżki ketchupu
1 łyżeczka musztardy
pół łyżeczki soku z cytryny
sól, pieprz

Przygotowanie:

Filet z kurczaka pokrój na drobne kawałki i obtocz go w przyprawie gyros. Z reguły jest dość pikantna i słona, dlatego ja nie używam dodatkowo soli i pieprzu.
Rozgrzej patelnię wraz z oliwą z oliwek. Dodaj kurczaka i smaż kilka minut, aż będzie gotowy. Odstaw do ostudzenia.
Umyj kapustę pekińską i rękoma porozdzieraj zieloną część na drobniejsze. Cebulę i ser pokrój w drobną kostkę.
W płaskim naczyniu albo w misce ułóż sałatkę: najpierw kapustę pekińską, potem ser, cebulę, kurczaka i znów kapustę pekińską oraz ser (cebuli nie dodaję drugi raz specjalnie, żeby sałatka nie była aż tak intensywna).
Przygotuj sos: wymieszaj majonez z ketchupem i musztardą. Przypraw go solą, pieprzem i odrobiną cytryny. Dodaj na wierzch sałatki. Jeśli przygotowujesz ją w warstwach, pamiętaj, żeby sos także umieścić w połowie.

Zobacz też: Najlepsza sałatka z makaronem i kurczakiem, jaką jadłam

Tutaj macie małą, wizualną ściągę:

Lubicie sałatki z kurczakiem? Jaka jest Wasza ulubiona?

Asia Brzykcy

Z wykształcenia dziennikarka, na co dzień redaktorka i specjalistka od content marketingu. Dom to moje główne centrum dowodzenia. To tu pracuję, piszę, gotuję i tworzę obrazy z chrobotka reniferowego. Spełniam też kreatywne aranżacyjne pomysły. Wciąż szukam sposobów na to, jak efektywniej zaplanować przestrzeń i zorganizować życie domowe. Dom to też moja przytulna oaza bezpieczeństwa, w której lubię z kubkiem kawy obejrzeć dobry serial oraz karmić moich bliskich. Kiedy już wyjdę ze swoich czterech ścian, uwielbiam zwiedzać duże europejskie miasta. Najchętniej jedząc lokalne jedzenie, obserwując mieszkańców i zbierając inspiracje wnętrzarskie.